Zaduszki w Borach

Opublikowano 31 października 2024

Początek listopada poświęcony jest pamięci zmarłych. Święta zmarłych znane są wszystkim narodom świata. Od czasów pogańskich aż do XIX wieku obchodzono je w różnych porach roku. Od 1906 roku wprowadzono do kalendarza chrześcijańskiego Dzień Zaduszny jako Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, który przypada na 2 listopada i poświęcony jest duszom cierpiącym w czyśćcu, które skoro tylko odpokutują swoje przewinienia, prędzej czy później znajdą się w krainie wiecznej szczęśliwości.

Jednak już 1 listopada – we Wszystkich Świętych odwiedzamy groby naszych przodków, które przystrajamy jałowcem, gałązkami świerku i jedliny. W godzinach popołudniowych oddajemy cześć i modlimy się za dusze naszych zmarłych, zanosimy kwiaty i palimy znicze na znak łączności z tymi, którzy odeszli z naszej społeczności (…).

Z czcią zmarłych wiąże się odwieczna wiara w to, że duchy przodków powracają z zaświatów i krążą wokół domostw, a nawet je odwiedzają, snują się po polach i łąkach, błądzą po polnych drogach. Dlatego według prastarych wierzeń zabronione było wylewanie wody na podwórka, śpiewanie, gwizdanie, tańczenie i spuszczanie psów z łańcucha. Wszystko po to, by nie drażnić duchów odwiedzających świat żywych. Palono natomiast w piecach, by krążące nad chałupą duchy zmarłych mogły się ogrzać przy kominie. Na mogiły znoszono specjalnie przygotowane potrawy z grochu, bobu, maku i miodu lub wystawiano je za okna, by duchy mogły się posilić i nabrać sił do dalszej podróży (…).

Fragment książki „Od Adwentu do Adwentu” autorstwa Marii Ollick